Pierwsze "exploding box" powstało dla kumpeli z klasy, którą wylosowałam, zostając jej klasowym mikołajem, w związku z czym jakiś prezent musiałam wykombinować. A że ona artystka i takie własnoręcznie wykonane prace docenia, nie wahałam się zaryzykować i spróbować swoich sił w tworzeniu pudełka. Zrobienie go zajęło mi... cóż, 3 dni tak jakoś ;D wymiary: 7 x 7 x 7cm. Wszystko obszywane ręcznie (uff...!). A w środku kolczyki, bardzo, moim zdaniem, pasujące do charakteru Karoliny (i z tego, co mi mówiła, to się spodobały ;))!). Do tego diamenciki specjalnie zamawiane na allegro (tydzień stresu mnie kosztowały, bo się bałam, że nie dojdą na czas :D) i parę czekoladowych kulek dla osłody. A na ściankach życzenia świąteczne. Całkiem zgrabnie całość wyszła... ;]
A ja życzę Wam wszystkim Wesołych, Spokojnych Świąt :) ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
po prostu dziękuję :) za miłe słowa, za czas poświęcony na odwiedziny....