sobota, 3 kwietnia 2010

30. Sezon...

...malowania pisanek uznaję oficjalnie za zamknięty :D

Obiecane wrzosy (po obejrzeniu filmu "Wichrowe wzgórza" stały się moimi ulubionymi kwiatami ^^) :

Obiecane motyle (ta pisanka była malowana jako ostatnia i jest efektem absolutnego już braku weny twórczej oraz chęci, więc wygląda, jak wygląda, ale nie będę jej dyskryminować, dlatego wstawiam te zdjęcia :D) :

I obiecany bohater z kreskówki, którego z pewnością nie znacie - Pepe Pan Dziobak i jego dwa oblicza (bajka: "Fineasz & Ferb". I nie, nie łykam nałogowo bajek, ale akurat kiedyś mój Brat to oglądał i ten sympatyczny dziobak wnet zdobył moje serce :P) :

A tak Pepe pan Dziobak wygląda w oryginale (uwielbiam go głównie za to "grrrrrr" na końcu ;D) :

Na koniec pisanka w wykonaniu Mamy, której umieszczenia na blogu koniecznie się domagała - świnka :)) :

Koniec! Więcej pisankami męczyć was nie będę! :)) Jeszcze raz Wesołych Świąt i smacznego śniadanka w ciepłym, rodzinnym gronie dnia jutrzejszego! ;]

2 komentarze:

po prostu dziękuję :) za miłe słowa, za czas poświęcony na odwiedziny....