sobota, 13 listopada 2010

63. Mija...

...drugi tydzień listopada, a na blogu jakieś pustki... ostatnio cierpię na brak czasu na twórczość i w ogóle jakiekolwiek rozwijanie pasji, więc pokazuję pracę, która powstała w między czasie na jakiś tam konkurs... wiem, że ta praca żadnych szans nie miała, ale w sumie co mi tam... :DD


Technika: pastele (tło) i akwarele (drzewo, krzaki). Całość spryskana lakierem do włosów, co by pastele się nie rozmazywały, a praca ładnie błyszczała ;))

1 komentarz:

  1. Fajne opalizujące kolory.
    Nie wiem dlaczego, ale w moim przypadku lakier do włosów nigdy nie zdawał egzaminu przeciw rozmazywaniu ;)

    OdpowiedzUsuń

po prostu dziękuję :) za miłe słowa, za czas poświęcony na odwiedziny....