Tak, dokładnie tak... mój kochany Tatuś dał mi z okazji Dnia Dziecka ten oto pistolet do klejenia ;)
Yes, exactly yes... my Dear Dad gived me this on the occasion of Child's Day ;)
Żeby nie było - ja wcale nie marudzę. Prezent jest trafiony w dziesiątkę! Taki pistolet jest bowiem niezbędny do klejenia wszelkich elementów z każdego rodzaju materiału, kiedy zwyczajny klej w tubce lub taśma dwustronna nie dają rady... no i przydaje się do klejenia guzików, kiedy lenistwo nie pozwala na ich przyszycie :) Wcześniej taki pistolet podkradałam Tacie - teraz mam swoją własną "maszingę" ;D ha! i w dodatku dostałam dwa kawałki przezroczystego plastiku (dla niedoinformowanych: taki właśnie kawałek wkłada się do pistoletu, pistolet podłącza do kontaktu, maszyna się rozgrzewa, plastik się topi i... przyklejamy co nam wpadnie w ręce, parząc sobie okazjonalnie palce ;P).
But I'm not grumbling. I like this gift! This gun is essential when I want to glue any kind of materials, because sometimes glue in tube or Sellotape are ineffective... :) Earlier I used to steal this gun my Dad - now I have my own "machine" ;D
Dla porównania: od Mamy dostałam korektor i tusz do rzęs. Ze skrajności w skrajność ;)?
To compare: my Mum gived me concealer and mascara. From one extreme to the other ;)?
Korektor to concealer ^^
OdpowiedzUsuńtusz - mascara
podkład - foundation
róż - blush
cień - eye shadow
szminka - lipstick
błyszczyk - gloss
coś jeszcze? ^^
o! dzięki ;D
OdpowiedzUsuń